Ubiegły weekend spędziłam na spływie kajakowym. Trzy doby na świeżym powietrzu. Biwakowanie na całego – spanie w namiocie (ciało przyzwyczajone do dobrego materaca, na karimacie – jakieś takie obolałe), toaleta …
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.ZgodaNie wyrażam zgody