Niebo przypomina mi, że niezależnie od nastroju mam się w porządku. Co ciekawe, gdy patrzy się do góry na niebo, usta układają się do uśmiechu. Czy też tak masz?
„Nie ma znaczenia, czy niebo jest czyste i jasne, czy też szare czy zachmurzone. Wszystko, co się na nim ukazuje, nieustannie się zmienia – choć na początku tego nie zauważasz.” pisze Vidyamala Burch.
Jeśli masz więc niebo pod ręką – choć widok z okna – to poświęć chwilę, może nawet 10 minut, aby mu się poprzyglądać tak, jakbyś widziała je czy widział pierwszy raz w życiu. Może na przykład tak.
Jeśli widzisz chmury, to poobserwuj, jak poruszają się po niebie. Gładko suną, przesuwają się dostojnie, kłębią się, pierzą, powiększają czy rozpadają? Jak szybko się to dzieje? Przyjrzyj się, jaki mają kształt – krągły, podłużny, stożkowy, jaki? Zauważ też, jaki mają kolor. Czy ten kolor jest stały? A może jednak zmienia się z chwili na chwilę? Po prostu zauważaj, bez komentowania.
A potem przez chwilę uświadom sobie, w jaki sposób chmury podobne są do tego, czego doświadczasz – do nastroju, do emocji, do przeżyć i uczuć, do wrażeń pojawiających się w ciele, dyskomfortu czy nawet bólu. Niektóre z nich bywają bardzo intensywne. Inne ledwo co dają się odczuć. Zdaj sobie sprawę, jak jedne uczucia, smutek choćby, nagle przechodzą w śmiech, żeby za chwilę stać się jeszcze innym odczuciem.
I z powrotem spójrz na niebo. Jeśli będzie czyste sprawdź, jakie ma odcienie. Może jakaś szarość unosi się nad okolicą, może jakiś blady odcień ściele się nad horyzontem. A może widać na nim lecące ptaki. Co jeszcze dostrzegasz? Wykorzystaj każdy stan nieba, aby zaobserwować, jak się zmienia, jakie jest różnorodne, jak chmury pojawiają się, płyną zmieniają się i rozpływają.
I na koniec wyobraź sobie, że Twoja świadomość przypomina niebo a wtedy doświadczane emocje, odczucia z ciała, pojawiające się myśli mogą stać się chmurami. Pojawiać się, kłębić, tłoczyć albo rozmywać – zmieniać się. Płynąć, aby w końcu odpłynąć i zniknąć. Sprawdź co się dzieje, gdy sobie to uświadamiasz. Pobądź z tym tyle, ile będziesz potrzebować.
Obserwacja nieba i uzmysłowienie sobie, że świadomość jest jak niebo a doświadczenie jak zmieniająca się pogoda, wpływa na sposób postrzegania tego, co przeżywamy, zwłaszcza tego niechcianego czy trudnego. Jakbyśmy nie próbowali, to przecież wszystko kiedyś minie, tak, jak niebo, choćby nie wiem, jak bardzo zasnuło się chmurami, w końcu się przejaśni i pokaże nam słońce.