
Asertywność kojarzy mi się z twardością wobec innych. Stawanie za sobą łączę z siłą wewnętrzną do dawania sobie prawa. Bycie w zgodzie ze sobą jest dla mnie byciem dobrym i serdecznym dla siebie.
Uderzyło mnie kiedyś stwierdzenie, że asertywność, to mówienie sobie tak. W czasach etatowej pracy asertywność była dla mnie mówieniem „nie”. Miałam z tym wewnętrzną trudność. Umiałam je powiedzieć, ale bardzo mnie to męczyło, więc częściej brałam coś na siebie niż bym chciała. Wszyscy mnie za to lubili, w końcu dotarło jednak do mnie, że nie muszę być jak zupa pomidorowa – nie wszyscy, musza mnie lubić. Uff! Co za ulga!
Teraz przyznaję, że ostatnie lata po rezygnacji z pracy na etat, te lata rozwijania uważności – przyglądania się sobie, to czas, w którym uczyłam się i nadal uczę mówić sobie tak.
Uważność nie pozwala przejść obok siebie obojętnie. Gdy zaczynasz zauważać siebie – jak się masz, jak się czujesz, co odczuwasz w ciele, jakie emocje się pojawiają w reakcji na to, co ktoś powiedział czy zrobił, to staje się wyraźne i jasno zdajesz sobie sprawę, jak się z tym masz i czy to dla Ciebie OK. Bo jeśli Cię skręci w brzuchu (i to poczujesz) albo złapie cię smutek albo irytacja (żeby tylko) i się zorientujesz, to przecież wyraźny sygnał, że coś Ci nie leży. To moment, w którym warto pomyśleć o sobie i zdecydować, jak o siebie zadbać. Szczypta zdrowego egoizmu jest bardzo wzmacniająca.
I nie chodzi tu o to, żeby tej osobie mówić NIE. Chodzi o to, aby sobie powiedzieć TAK z uważnym poszanowaniem siebie i swoich potrzeb. Można to rozbić na przykład według podejścia komunikacji bez przemocy (NVC) wyrazić to, co jest do przekazania w danej sytuacji. Zaopiekować siebie i swoją potrzebę.
Benjamin Franklin powiedział „Obserwuj wszystkich a najbardziej siebie”. Gdy praktykując uważność zaczniesz siebie obserwować, poznasz siebie lepiej i uwrażliwisz się na odczucia emocjonalne czy cielesne sygnalizujące twoje potrzeby, to z większą łatwością podejmiesz się dbania o siebie i bycie w zgodzie ze sobą. Jeśli to dodatkowo wzmocnisz samoakceptacją i serdecznością dla siebie, to zacznie działać jeszcze lepiej.